Przejazdy kolejowo-drogowe to newralgiczne miejsca, gdzie krzyżują się szlaki transportowe i komunikacyjne – transport kolejowy oraz codzienny ruch drogowy, przewożący pasażerów i towary. Dosłowne zderzenie tych światów często prowadzi do tragedii. Każdego roku w wyniku takich zdarzeń życie traci kilkadziesiąt osób, a niemal tyle samo w stanie ciężkim trafia do szpitala.
Liczby nie oddają dramatu osób, które się za nimi kryją – zarówno ofiar, ich rodzin, jak i maszynistów patrzących często bezradnie na zbliżającą się tragedię, ryzykujących życie, by do niej nie dopuścić. Niestety, nie zawsze się to udaje.
Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce 8 lipca br. zainicjował kampanię #chcężyć mającą na celu pokazanie konsekwencji zdarzeń i wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych. Udział w nich prowadzi do traumy, stresu pourazowego, a z czasem nawet do depresji, która uniemożliwia maszynistom powrót do normalnego życia sprzed zdarzenia. Apel o życie odnosi się zarówno do przeżycia samego wypadku, jak i do późniejszego funkcjonowania w społeczeństwie po przebytej traumie.
W niniejszym artykule zapoznamy się ze statystykami, pamiętając, że każda liczba to przede wszystkim nieszczęście wielu osób. Urząd Transportu Kolejowego publikuje roczne raporty bezpieczeństwa kolejowego, w których uwzględnia wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych. Statystyki wypadków prowadzone są również przez PKP Polskie Linie Kolejowe w ramach kampanii „Bezpieczny przejazd”. Wskaźnik „liczba wypadków na milion pociągokilometrów” pokazuje poziom bezpieczeństwa systemowego. Jednak najistotniejsze są dane dotyczące ofiar śmiertelnych – szczególnie na przejazdach.
Rok 2020 — pandemiczny spadek, ale ponad 40 ofiar.
W 2020 r. liczba wypadków w transporcie kolejowym spadła w porównaniu z latami poprzednimi ze względu na pandemię COVID-19 i znaczny spadek uruchamianych pociągów. Na przejazdach doszło do 170 wypadków, w wyniku których zginęły 44 osoby, a 20 zostało ciężko rannych.
Ograniczenia związane z okresem epidemii przyczyniły się do istotnego spadku zapotrzebowania na transport osobowy, co przełożyło się na mniejszy ruch na torach.
– czytamy w uzasadnieniu Raportu Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego za rok 2020.
To jednak pokazuje, że nawet w czasie pandemii skala problemu była poważna. Wypadki nadal zbierały śmiertelne żniwo.
Rok 2021 — Koniec pandemii, powrót ruchu.
W 2021 roku poprawiły się statystyki dotyczące przewozów po pandemii COVID-19. Najliczniejsze zdarzenia kolejowe w Polsce miały miejsce na przejazdach kolejowo-drogowych – 216, czyli o 47 więcej niż rok wcześniej i o 17 więcej niż w 2019 roku. Tragiczny bilans to 43 osoby zabite i 16 ciężko rannych. Około trzy czwarte niebezpiecznych zdarzeń wynikało z działań osób trzecich, np. wtargnięcia na tory pod nadjeżdżający pociąg.
Rok 2022 — Mniej zdarzeń, ale coraz więcej samobójstw.
Według raportu UTK, rok 2022 był pierwszym od 15 lat rokiem bez poważnego wypadku kolejowego. Liczba istotnych wypadków wzrosła do 225. Liczba wypadków na przejazdach spadła do 181, a ofiar śmiertelnych – do 41. Poważnie rannych było 20 osób. Odnotowano 175 wypadków wskutek najechania pojazdu kolejowego na osoby przechodzące przez tory w miejscach niedozwolonych. Zauważalnie wzrosła liczba przypadków samobójstw – z 138 w 2021 r. do 170 w 2022 r. Łącznie odnotowano wzrost o 21,2% (32 przypadki).
Rok 2023 – Coraz więcej ofiar śmiertelnych na torach w UE, najwięcej w Polsce.
Z danych Eurostat wynika, że 2023 rok przyniósł 1567 poważnych wypadków kolejowych w UE, w których zginęło 841 osób – najwięcej w Polsce (159). Najmniej ofiar śmiertelnych odnotowano z Luksemburgu i Estonii. W Polsce 40 osób zginęło w wypadkach na przejazdach kolejowo-drogowych, 21 zostało ciężko rannych. Ponad połowę ofiar stanowiły osoby nieuprawnione do poruszania się po infrastrukturze kolejowej (osoby postronne). Druga największa grupa to kierowcy ignorujący sygnalizację na przejazdach.
Wypadki na przejazdach kolejowo‑drogowych w 2024 roku: statystyki, ofiary, konkretne przykłady. Rekord ofiar śmiertelnych.
W 2024 roku w Polsce odnotowano 172 wypadków na przejazdach kolejowo‑drogowych. Niestety, odnotowano równocześnie wzrost liczby dramatycznych skutków. Śmierć poniosło 46 osób, co oznacza większą liczbę ofiar w porównaniu z 2023 rokiem. W wyniku tych zdarzeń 17 osób zostało ciężko rannych.
Z danych UTK wynika, że pomimo mniejszej liczby zdarzeń, to właśnie one były bardziej tragiczne – częściej kończyły się śmiercią. Również PKP PLK informuje w swoich statystykach prowadzonych w ramach kampanii „Bezpieczny przejazd”, że od początku 2024 roku na przejazdach doszło do 125 wypadków, w których zginęło 33 osoby, a 15 zostało ciężko rannych. Różnice wynikają z różnych metodologii – UTK obejmuje wszystkie zdarzenia, łącznie z tymi występującymi na bocznicach kolejowych oraz kolejach wąskotorowych. PKP Polskie Linie Kolejowe skupia się na incydentach w infrastrukturze zarządzanej przez spółkę.
Zgodnie z danymi UTK, aż 108 z 172 wypadków zarejestrowano na przejazdach kategorii D – oznakowanych jedynie krzyżem św. Andrzeja. To właśnie takie przejazdy cechują się najniższym stopniem zabezpieczenia. Skutki wypadków na tych przejazdach są ogromne, przede wszystkim w wymiarze ludzkim.
W 2024 ogółem doszło do 653 wypadków na liniach kolejowych (524 zdarzeń) i bocznicach (129 zdarzeń).
Przykłady wypadków z 2024 roku na przejazdach kolejowo-drogowych
Należy pamiętać, że ostateczne bilanse ofiar i rannych mogą być zarówno wyższe, jak i niepełne ze względu na trudności pozyskania informacji z placówek medycznych czy policji, które pozostają poza oficjalnymi rejestrami.
10 stycznia na linii 354 (szlak Rogoźno Wielkopolskie – Budzyń) doszło do zderzenia pociągu Kołobrzeg – Poznań z naczepą ciągnika siodłowego. Na miejscu zginął rewizor, a trzech rannych (dwoje członków obsługi pociągu i pasażerka) trafiło do szpitala. Najciężej rannym był maszynista. Jego zgon nie został ujęty w statystykach jako ofiara tego zdarzenia.
1 lipca 2024 r. w wyniku tragicznego wypadku zginął pełniąc służbę maszynista Kolei Mazowieckich. Na oznakowanym przejeździe kolejowo-drogowym przy ul. Ceramicznej w Ożarowie Mazowieckim (dzielnica Ołtarzew), wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Sochaczew – Warszawa Wschodnia wjechała ciężarówka przewożąca materiały budowlane. Mimo natychmiastowej reanimacji maszynisty nie udało się uratować. Co najmniej dwóch pasażerów zostało rannych.
Lipiec 2024 to ponad 20 zdarzeń na przejazdach kategorii A–E. W ich wyniku życie straciło 7 osób, a 3 zostały ciężko ranne. Dodatkowo, doszło do 25 wypadków z udziałem pieszych w miejscach niedozwolonych – z 22 ofiarami śmiertelnymi i 2 ciężko rannymi.
23 września 2024, Krasnystaw: W wyniku dwóch wypadków tego dnia życie straciła pasażerka samochodu osobowego, a kierowca został ranny.
5 października 2024, Grabów Szlachecki (woj. lubelskie) kobieta kierująca VW na niestrzeżonym przejeździe została potrącona przez pociąg i zginęła na miejscu.
3 listopada 2024, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym we wsi Karwica Mazurska. Samochód wjechał pod pociąg PKP Intercity jadący z Białegostoku do Gdyni Głównej. Śmierć na miejscu poniosło pięć osób – troje dorosłych i dwoje dzieci. Pociągiem podróżowało 525 osób.
Alarmujący stan bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych.
W ostatnich latach temat bezpieczeństwa na kolei powrócił z nową siłą na agendę publiczną i polityczną. Aktywną rolę w tej sprawie odgrywa Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce, który od lat apeluje o zintensyfikowanie działań na rzecz poprawy warunków pracy, bezpieczeństwa przejazdów kolejowych oraz odpowiedzialnej polityki transportowej
W 2024 r. w wyniku wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych, zginęło trzech kolejarzy, a m.in. w Psarach i Trzebini sekundy dzieliły nas od katastrofy. Na porządku dziennym są również przypadki kierowania pociągów na niewłaściwy tor lub w błędnym kierunku, jak również potrącenia osób postronnych ze skutkiem śmiertelnym.
– przeczytać można w jednym z wielu skierowanych do Ministerstwa Infrastruktury i organów ustawodawczych pism.
Sprawa bezpieczeństwa ruchu kolejowego jest dla reprezentowanych przez nas maszynistów priorytetem, dlatego oczekujemy realnych działań w tym zakresie i deklarujemy współpracę we wszystkich aspektach profilaktyki bezpieczeństwa ruchu.
Brak konkretnych działań w zakresie poprawy bezpieczeństwa ruchu kolejowego, będących odpowiedzią na szereg bardzo groźnych incydentów kolejowych, do których doszło w ostatnim czasie, a także akceptowanie utrzymującego się, nieodpowiedniego poziomu bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych, może doprowadzić w konsekwencji do tragedii na polskich torach.
– przekonywał Prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce Leszek Miętek.
Codziennie maszyniści wychodzą do pracy, nie wiedząc, czy z niej wrócą. To nie są tylko wypadki – to ludzkie dramaty. Kampania #chcężyć pokazuje to, co przez lata pozostawało w cieniu.
fot. Rudnik nad Sanem